ruscy zwineli niemcom kolorową taśmę żeby ją nakręcić
efekt niesmowity i jeszcze ta muzyka prokofieva - cudo!
Pewnie czytałam wcześniej obsadę tego filmu na złej stronie; wynika z niego, że rolę Eufrozyny odgrywała Jelena Ponsowa, nie Serafima Birman. Przejrzałam filmografię tej aktorki na jednej ze stron Runetu i przez dłuższy czas tłumaczyłam sobie, że Birman w 1958 miała mieć angaż w teatrze - co było zresztą niedalekie od...
więcejTrzecia odsłona „kronik historycznych” Eisensteina (po „Aleksandrze Newskim” i pierwszej części „Iwana Groźnego”). Najsłynniejsza z nich, bo przetrzymana przez cenzurę, aż do czasów pełnej odwilży. Film „zapółkowano”, gdyż zbyt otwarcie podejmował dyskurs władzy. Mimo że...
więcejBoleśnie sztuczne pozy (nawet jak na tamte lata), boleśnie sztuczne miny (nawet jak na tamte lata) i uparte strzelanie oczami w bok i w dal. Sztuczność i absurdalność póz i min, może obudzić w widzu przekonanie, że śledzi zapis warsztatów teatralnych pensjonariuszy sanatorium dla psychicznie chorych.
Klasyka...