Ja też byłam w szoku - widziałam te świetne filmy już po kilka razy. Zszokowałam się gdy nagle w premierach widzę "tam gdzie rosną poziomki"
Teraz widzę Personę - nie wiem czy to dobry zabieg? Dystrybutorze jaki jest cel tej premiery?

Polecam poczytać tutaj: http://gutekfilm.pl/artykuly.php?tresc=241d21977175c4d [gutekfilm.pl/artykuly.p...]
Ja sie cieszę, bo Bergmana widziałem tylko "Fanny i Aleksander", więc może wreszcie będę miał okazję nadrobić zaległości ;)

Ja uważam, że to bardzo dobry pomysł. Właśnie dzięki takim premierom filmy Bergmana moga trafić do szerszej publiki. Czasem ludzie chcieli zobaczyć jakiś film już wcześniej ale nie wiedzieli jak go zdobyć, czasem poszli przez przypadek i akurat się im spodobało, albo i nie. W każdym razie to daje możliwość oglądnięcia starych i trudno dostępnych bez konieczności poszukiwania, kupowania przez internet czy ściągania, czyli w sposób najłatwiejszy i najprzyjemniejszy - wystarczy pójść do kina. A co do tej młodszej publiki. Ja mam 16 lat. Pierwszy raz widziałam film bergmana rok temu (Siódma pieczęć)w kinie na przeglądzie jego filmów. Gdyby nie to zapewne do tej pory pozostałabym uboższa o to dośwaidczenie bo prawda jest taka że aby zobaczyć coś Bergmana nie wystarczy pójść do byle wypozyczalni.

Ja uważam to również za bardzo dobry pomysł. Filmy w kinie ogląda sie dużo lepiej niż w domu. Takie przeglądy starszych filmów to świetny pomysł.

lukalek - zapomiałeś o jednej ważej rzeczy... dystrybutorzy liczą rachunek kosztów i zysków...a ty spoglądasz tylko na stronę zysków..
a Tak się składa ze świetny film sprzed 40 lat dystrybutora kosztuje dużo mniej niż średnio-podejrzanie dobra nowość...

jak ktoś tu ładnie wspomniał... nie ma znaczenia ze film ma 40 lat...
dla widza, który ogląda pierwszy raz i tak to jest nowy....
i tak samo nowy jak tzw. nowość...
filmy to nie ciepłe bułeczki....

filmy Bergmana są poprostu ponad czasowe a nie tylko dobre... i nie ważne po ilu latach odtwarzane są w kinach, zresztą gdy bede miał ponownie okazje obejrzeć w kinie napewno sie wybiorę, a nawet gdybym nie miał okazji to i tak nie raz sobie puszcze ponownie bo jego filmow nie sposob ogarnąc po obejrzeniu jeden raz...

dlaczego śmiechu warte - ja sie bardzo cieszę że mogłam obejżeć kilka filmów B. w kinie chociaż jestem młoda jak mi się wydaje. na taki film nie pójda 15latkowie ale przecież nie tylko oni chodzą do kina prawda?

o przepraszam... mam 15 lat i też bardzo się cieszę, że mogłem obejrzec "Personę" i parę innych filmów Bergmana na wielkim ekranie :-) na małym (czyt. komputerowym) widziałem ich już także parę, poza tym do dwóch z nich zrobiłem polskie napisy:-)
tak tylko chciałem zaprotestowac przeciwko uogólnianiu :-)

metafora ;) fajnie ze sa jeszcze ludzie interesujący sie starymi filmami :) myślałam ze jestem ostatnia :P

to jest mimo wszystko bardzo szlachetny czyn, chodzi o to, że dzisiejsze pokolenia nie widziały tych wielkich filmów w kinie. W ciemnej sali, sam na sam z wielkim ekranem. Nawet jeśli film się widziało niewiadomo jak wiele razy, mimo wszystko są to filmy kinowe, a nie telewizyjne, vhs, czy dvd.

Ja jestem 22-latkiem i wybieram się na ten film do kina, więc nie pisz, że młodsza publika na to nie pójdzie. Jest wielu młodych ludzi, którzy lubią ambitne, klasyczne kino.

Hm, temat już trochę stary, ale chyba nadal aktualny... Byłam na "Personie" razem ze szkołą i muszę przyznać, że niewiele było reakcji w stylu "nie ma wybuchów i efektów specjalnych, więc jest głupie", większości naprawdę się podobało, a należę właśnie do tzw "młodszej publiki".

Niedawno byłam ze szkołą na tym filmie dokładnie tylko drugie klasy szły na ten film.
Dosłownie po paru minutach obejrzenia tych krótkich filmików
min. tam gdzie zabijali tego barana lub przebijali reke połowa osób którzy byli na balkonie w kinie wyszła.
A najlepsze jest to że moja polonistka powiedziała że mamy nie pisać recenzji z tego filmu i ze scena opisu orgii byłaby już lepsza gdyby ja pokazali a nie przedstawiona w sposób opowiadania.
Według mnie totalna porażka na całej lini mozecie mnie tu zlinczować ale to moje zdanie i ja go nie zmienie chyba jak płace kasę to cos wymagam..:/
P.S dodam że tytuł filmu na który idę jest niespodzianka i dowiaduje sie o nim na 10 minut przed rozpoczęciem seansu.:)

No sorry, ale "Persona" to wybitny film i mało kogo obchodzi tu zdanie jakiejś małolaty.

Wiedziałam że tak będzie, zacznie sie odrazu od obrażania i wyzywania na forum..a ciekawe ile ty masz lat???
Nie wiedziałam że mając 18 lat dalej jest sie małolatą;/
Ale to nic wiedziałam ze na tym świecie są jeszcze ludzie i parapety ale żeby klamką sie urodzić>>>>> przewalone......no coment

Oczywiście ty należysz do tej drugiej kategorii. By zrozumieć wybitne dzieła filmowe trzeba dojrzeć. A ci tej dojrzałości wyraźnie brakuje. Więc lepiej zmień forum zamiast oceniać filmy, o których realnej wartości nie masz zielonego pojęcia.

cieżko zrozumieć o co Ci chodzi
czy ty wogle widziałaś ten film
myśle czy jak siedziałaś w kinie to oglądałaś?
nie wiem co jest takiego drastycznego dla współczesnego nastolatka w przebijaniu ręki
przecież po wszystkich hostelach , piłach i wzgórzach nie powinno to powodować takiego poruszenia