Mam nadzieję, że Joker będzie duchowym sequelem tego filmu. Wymowne są same poczynania Todda Phillipsa: angaż De Niro i mowa o inspiracji wczesnym kinem Scorsese. Marzy mi się, żeby postać Boba w Jokerze była Papkinem po latach, oczywiście nie wprost, a bardziej jako easter-egg.
Tak jak wydaje mi się, że wiele wspólnego ma taksówkarz z królem komedii. To jakby kontynuacja, aktorsko od strony De Niro, stylowo Scorsese jak w taksówkarzu, obsada, postacie, dużo tego... Nie uważasz?
Charakterologicznie Pupkin i Travis Bickle mają wiele wspólnego, Oba filmy Scorsese podejmują tematykę wyalienowanych indywidualności i próby odnalezienia się w społeczeństwie, więc trafne porównanie. :P
W pewnym sensie Twoje marzenie się ziściło. Gdy w Jokerze oglądałem scenę, gdy Arthur szykuje się do talk show, to od razu skojarzyło mi się z Bobem De Niro i jego rozmawianiem do manekinów ;)