Allison Janney została wybrana do roli Barbary (kobiety pracującej w kwiaciarni), ale nalegała na zagranie roli Sally Lester - kochanki Clarissy Vaughan (Meryl Streep).
Do roli Laury Brown rozpatrywano Emily Watson i Gwyneth Paltrow.
Film kręcono w Coral Gables, Fort Lauderdale, Hollywood (Floryda), Nowym Jorku (Nowy Jork) w USA oraz w Londynie i Loughobrough (hrabstwo Leicastershire) w Anglii (Wielka Brytania).
Nicole Kidman musiała się nauczyć pisać prawą ręką tak jak Virginia Woolf.
Aby wyglądać jak Virginia Woolf, Nicole Kidman nosiła fałszywy nos.
Na początku filmu, każdy dom jest widziany z kwiatami, jednak w każdym domu mają inny kolor: czerwony, żółty i niebieski - jest to firmowy znak Virginii Woolf.
Film został zdyskwalifikowany przez Akademię w kategorii najlepszy makijaż, ponieważ na zbliżeniach wykorzystywane były cyfrowe poprawki by nos Nicole Kidman wyglądał lepiej.
"Godziny" były oryginalnym roboczym tytułem "Mrs. Dalloway" Virginii Woolf.
Wśród osób usadzanych na przyjęciu u Richarda (widzimy w pewnym momencie listę) figuruje nazwisko "Michael Cunningham". To autor książki "Godziny", na podstawie której powstał film.
W pewnym momencie Dan Brown opowiada synowi Richiemu, jak zakochał się w Laurze. Aktor John C. Reilly naprawdę opowiadał jednak Jackowi Rovello bajkę "O Jasiu i ziarnie fasoli", by chłopcu łatwiej było zagrać prawdziwe zafascynowanie. Później całą scenę zdubbingowano odpowiednim dialogiem.
6 godzin zajęła charakteryzacja, aby Julianne Moore przekształciła się w starszą Laurę Brown.
Dramatyczna scena na dworcu pomiędzy Virginią a Leonardem była kręcona na stacji Loughbrough w Leicestershire przez ponad 3 dni. Stacja była oddalona o 161 km od autentycznej stacji w Richmond. Oryginalny pociąg, który pojawia się w scenie pochodził z lat 20-tych. Pochodził z Isle of Wight i do Loughbrough został przywieziony ciężarówką.
Producent Scott Rudin musiał walczyć z szefem Miramaxu Harvey'em Weinsteinem o sztuczny nos Nicole Kidman i muzykę autorstwa Philipa Glassa, która absolutnie nie podobała się Weinsteinowi.
Podczas montowania "Godzin" producent Scott Rudin otrzymał telefon od Michala Cunninghama, czyli autora powieści na podstawie której powstał scenariusz, pytający o możliwość obejrzenia scen. Matka Cunnighama, na której została oparta postać Laury Brown, była umierająca. Przechodziła wtedy przez ostatnie stadium raka, a on sam chciał koniecznie pokazać jej choćby fragmenty jego powieści przeniesionej na ekran. Rudinowi udało się "wykroić" 20 minut filmu i przesłać go do Cunnighamów.
W książce Michaela Cunninghama "Godziny", na podstawie której powstał film Clarissa będąc w kwiaciarni dostrzega w szybie gwiazdę filmową, nie jest jednak pewna czy to Meryl Streep czy Vanessa Redgrave. Obie te aktorki mają w swoim dorobku rolę Clarissy - Vanessa Redgrave w filmie "Pani Dalloway", a Meryl Streep w "Godzinach".
Zdjęcia do filmu powstawały pomiędzy 17 grudnia 2001 roku, a 23 lutego 2002 roku.
Meryl Streep lubi przygotowywać się do swojej roli poprzez wybranie kilku piosenek i słuchaniu ich przez cały czas. Reżyserowi Stephenowi Daldry'emu jej wybór spodobał się tak bardzo, że postanowił włączyć do soundtracku jedną z wybranych przez nią piosenek ("Four Last Songs" Richarda Straussa w wykonaniu Jessye'go Normana). Możemy ją usłyszeć gdy Jeff Daniels odwiedza Clarissę w jej mieszkaniu.
W powieści Laura Brown żyje w surowym 1949 roku, jednak w filmie zdecydowano się na bardziej optymistyczny i zamożny rok 1951, aby lepiej pokazać bezsilne uczucie wyobcowania Laury.