Że w dziele tym, obok Cooka, widzimy Joe Estveza, czy Roberta Z'Dara - zdziwiony nie
jestem, ani trochę. Ale że Linda Blair?! Nie widziałem, że upadła aż tak nisko.
Ale do rzeczy: "Podwójny cios" to coś pomiędzy "Karate kid", "Kevinem samym w domu" i c-
klasową podróbą "Indiany Jones'a". A wszystko to nakręcone za...